I Partyzancki Rajd Rowerowy na Osuchy

77 rocznica bitwy pod Osuchami

Konferencja: AKCJA STURMWIND I BITWA POD OSUCHAMI – CZERWIEC 1944 R.

Kategorie

Osuchy 1944

Akcja Sturmwind

Bitwa pod Osuchami, określana też w literaturze historycznej jako bitwa nad Sopotem, to jedna z największych i najtragiczniejszych bitew partyzanckich w Polsce. Stanowiła finał drugiego etapu operacji przeciwpartyzanckiej i pacyfikacyjnej Sturmwind (Wicher) na Lubelszczyźnie w czerwcu 1944 roku.

Wiosną 1944 roku front wschodni zbliżał się do linii Bugu, w związku z tym akcje partyzanckie mogły poważnie zakłócać przegrupowania wojsk niemieckich. Dla okupantów nawet już sam fakt istnienia tak dużych sił partyzanckich na tyłach stanowił poważne niebezpieczeństwo. W związku z tym Niemcy przystąpili do specjalnie opracowanej operacji o charakterze wojskowym i pacyfikacyjnym pod nazwą „Sturmwind”. Akcja miała na celu zlikwidowanie zgrupowań partyzanckich oraz pacyfikację ludności cywilnej. Do przeprowadzenia akcji Sturmwind Niemcy użyli: 174 Dywizję Piechoty Rezerwową gen. por. F. Eberharda, 154 DP Rez. gen. por. F. Altrichtera, 213 Dywizję Ochrony gen. A. Goeschena, Kałmucki Korpus Kawalerii „Dr Doll’a”, samoloty rozpoznawcze i bombowe 4. Floty Powietrznej, 115 Pułk Strzelców Krajowych, 318 Pułk Ochrony, 4 Pułk Szkoleniowy Armii Północna Ukraina, 4 Pułk Policji SS oraz 1 Zmotoryzowany Batalion Żandarmerii SS mjra Dörge’a, siedem  kompanii Wehrmachtu z tzw. Legionu Wschodniego. Do tego czołgi, artyleria, wozy pancerne, oddział łączności Komendy Wehrmachtu w Generalnym Gubernatorstwie ppłk. Hildebranda oraz oddziały medyczne, łącznie 25-30 tysięcy żołnierzy. Dowództwo nad całością sprawował gen. S. Haenicke.

Pierwszy etap „Sturmwind I” objął zasięgiem lasy lipskie, janowskie i część Puszczy Solskiej i trwał od 9.06.1944 do 15.06.1944 roku. W tych dniach spacyfikowano kilka wsi paląc je i zabijając kilkadziesiąt osób. Niemcy okrążyli w tym czasie przede wszystkim zgrupowanie partyzantów radzieckich i Armii Ludowej oraz kilka oddziałów polskich. Doszło wówczas (14.06.1944) do całodniowej bitwy na Porytowym Wzgórzu. Nocą partyzantom udało się wyjść z okrążenia i przejść w lasy Puszczy Solskiej. W tym czasie siły partyzanckie liczyły łącznie 3-3,5 tysiąca partyzantów i przedstawiały się następująco: Brygada AL im. W. Wasilewskiej, część Brygady AL im. Ziemi Lubelskiej, oddział łącznikowy NKWD L. Kasmana „Janowskiego”, polsko-radziecki oddział partyzancki im. J. Stalina, radzieckie zgrupowania partyzanckie: im. A. Newskiego, im. S. Budionnego, im. A. Suworowa, oddziały ppłk. N. Prokopiuka, kpt. P. Wasilenki, mjr. W. Czepigi. W okrążeniu znalazł się także polski oddział NOW-AK „Ojca Jana” F. Przysiężniaka pod dowództwem B. Usowa „Konara” oraz oddział Straży Chłopskiej BCh.

Kolejny etap, „Sturmwind II”, miał miejsce w dniach 18-25.06.1944 roku. Niemcy, po bitwie na Porytowym Wzgórzu i wycofaniu się partyzantów z kotła, szybko przegrupowali siły i zaczęli tworzyć nowy pierścień okrążenia. Zarówno oddziały radzieckie jak i AL, które wyszły z okrążenia w akcji „Sturmwind I” oraz oddziały AK i BCh zostały okrążone w lasach osuchowskich. Partyzanci liczyli łącznie ponad 3100 żołnierzy, niemniej jednak dysproporcja sił była olbrzymia, ponieważ po stronie niemieckiej było prawie 3 dywizje Wehrmachtu wraz ze wsparciem lotniczym i artyleryjskim – w sumie ponad 30 tysięcy żołnierzy. Zgrupowanie oddziałów AK i BCH pod dowództwem mjra Edwarda Markiewicza „Kaliny” liczyło około 1150 żołnierzy. Zgrupowanie stanowiły następujące oddziały: Kurs Młodszych Dowódców Piechoty por. K. Bartoszewskiego „Wira”, I Kompania Sztabowa Inspektoratu Zamojskiego por. A. Haniewicza „Woyny”, oddział ppor. J. Kryka „Topoli”, por. J. Steglińskiego „Corda”, pluton pchor. R. Siwińskiego „Korczaka” z oddziału „Podkowy”, drużyna minerska por. sap. inż. S. Kowalskiego „Huka”, oraz Szpital Leśny „665” pod dowództwem por. L. Kopcia „Radwana” i Patrol Sprawozdawców Wojennych BIP KG AK pchr. K. Józefowicza „Kalifa”. Do zgrupowania należały także oddziały BCh: I batalion S. Basaja „Rysia” pod dow. plut. A. Warchała „Szczerby” i ppor. J. Wolińskiego „Igora”, oddział plut. J. Kędry „Błyskawicy- Jaskółki”, plut. J. Mazura „Skrzypika” i plut. A. Wróbla „Burzy-Antona”.

W nocy z 22 na 23 czerwca w trójkącie Tereszpol – Margole – Górecko Kościelne Niemcy otoczyli oddziały AL, których część po ciężkich walkach pod wsią Górecko Kościelne (bagna „Sokolisko”) z dużymi stratami przebiła się przez okrążenie. Część wycofała się i przebijała się później przez Sopot przez wyłom zrobiony przez oddziały AK.

23 czerwca doszło do spotkania E. Markiewicza „Kaliny” z N. Prokopiukiem i I. Galiguzowem, dowodzącymi partyzantką radziecką, i ustalono, że oddziały będą się razem przebijać. Jednakże, wbrew wcześniejszym uzgodnieniom, w nocy z 23 na 24 czerwca oddziały radzieckie przebiły się samodzielnie w rejonie wsi Kozaki i Borowiec przez rzekę Tanew.

W ten sposób 24 czerwca w okrążeniu pozostały już tylko oddziały AK i BCh. Partyzanci, zmęczeni walkami, ściśnięci na niewielkim terenie nie mieli się już gdzie cofać. Zgrupowanie AK- BCh po kilku dniach cofania się zostało zepchnięte w okolice wsi Osuchy w rejon nad brzegami rzek Tanew i Sopot. Po rezygnacji „Kaliny” z dowództwa przejął je na krótko rtm. M. Rakoczy „Miecz”, a następnie por. K. Bartoszewski „Wir”, który podjął się wyprowadzić ludzi z kotła. 25.06.partyzanci przebijali się o świcie przez ścisły kordon niemiecki, pomimo bardzo złych warunków terenowych (po obu stronach Sopotu rozciągały się kilkusetmetrowe łąki). Niestety, oddziały były rozproszone i zdezorientowane, co przyczyniło się do jeszcze większych strat. Oddziałami dowodzili wówczas por. K. Bartoszewski „Wir” i por. J. Stegliński „Cord”.

Doszło do ciężkich walk zakończonych 25.06.1944 roku. Poległo wówczas kilkuset żołnierzy ruchu oporu, przede wszystkim z AK i BCh, bardzo wielu zostało też rannych.

Konsekwencją bitwy nad Sopotem były duże straty oddziałów partyzanckich AK i BCh. W walce zginęła większość jego dowódców. Śmierć poniósł mjr E. Markiewicz „Kalina”, ponadto: por. J. Stegliński „Cord”, por. J. Kryk „Topola”, por. A. Haniewicz „Woyna”, por. J. Wójcik „Mały”, plut. J. Mazur „Skrzypik”, plut. A. Warchał „Szczerba”, plut. A. Wróbel „Burza – Anton”. Spośród dowódców bitwę przeżyli: por. K. Bartoszewski „Wir”, rtm. M. Rakoczy „Miecz”, plut. J. Kędra „Błyskawica – Jaskółka”, por. M. Gołębiowski „Irka”.

Pod Osuchami ginęli także ci, którzy nie mogli się przebić przez okrążenie i pozostali na bagnach, gdzie chcieli przeczekać obławę. Niewielu się to jednak udało. Niemcy dokładnie przeczesywali lasy i zabijali ukrywających się partyzantów. Ponadto, w czasie pacyfikacji zginęło dużo ludności cywilnej, która ukrywała się w lasach osuchowskich.

            Polegli w bitwie nad Sopotem pochowani zostali na cmentarzu w Osuchach i innych okolicznych cmentarzach parafialnych, m.in. w Zwierzyńcu, Łukowej, Józefowie, Górecku Kościelnym czy w Biłgoraju. Część zwłok, które zostały znalezione i rozpoznane, rodziny zabrały od razu na cmentarze parafialne, część znaleziono i pogrzebano dopiero po ekshumacji w jesieni 1944 roku na cmentarzu partyzanckim w Osuchach.

Za zakończenie obu akcji Sturmwind przyjęło się uważać rozstrzelanie w lesie na Rapach pod Biłgorajem 4.07.1944 roku partyzantów schwytanych w czasie akcji Sturmwind I i II. Była to jedna z największych tragedii dla mieszkańców Biłgoraja i regionu w czasie II wojny światowej. Zbrodnia ta została uznana za mord wojenny.

Wybrana literatura:

Kamil Kopera, Puszcza Solska 1944. Wehrmacht w walce z Polskim Państwem Podziemnym, Łukowa 2013

Jerzy Markiewicz, Paprocie zakwitły krwią partyzantów. O wielkich bitwach w Puszczy  Solskiej w czerwcu 1944 roku, Lublin 1987

Waldemar Tuszyński, Lasy Janowskie i Puszcza Solska, Warszawa 1970

 „Zeszyt Osuchowski” 2003-2021

 

Dodaj komentarz

Skip to content